Ciężko słowami opisać ile satysfakcji daje mi pieczenie tego chleba z resztek po soku jabłkowo-marchwiowym, nie marnując żadnych składników. Zawsze bardzo ciężko przychodziło mi wyrzucanie pulpy, która zostawała w sokowirówce, więc bardzo cieszę się, że w końcu znalazłam idealny sposób na jej wykorzystanie.
Po raz pierwszy użyłam do pieczenia łusek nasion babki płesznik, które pomagają 'scalić' ciasto i zastępują mąkę. Idealny składnik dla 'bezglutenowców'. Nasiona babki płesznika mają też działanie detoksykujące i pobudzają perystaltykę jelit.
Składniki
4 szklanki pulpy po soku marchwiowo- jabłkowym
3 łyżki łusek nasion babki płesznik
4-6 drobno pokrojonych daktyli
2 dojrzałe banany
2 łyżki oleju kokosowego
Przygotowanie:
Wymieszaj wszystkie składniki rękoma do uzyskania lepkiej masy. Przełóż do brytfanki i piecz 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni Celsjusza
genialny! :)
OdpowiedzUsuńCzy to jest aby chleb? Jak pasuje do szynki parmeńskiej bądź do śledzia w oleju?
OdpowiedzUsuńCzym można ewentualnie zastąpić tą babkę? :-) Bo nie mam. Tez nie lubię wyrzucać pulpy po soku, czasem zjadam :-P
OdpowiedzUsuń